niedziela, 14 marca 2010

Who`s the King w Uzbekistanie cz.4

Kolejny mecz ciekawy w miarę odbył się 20,09,2009 roku na stadionie Markazij w Dżyzak.
O godzinie 17 dwa zespoły wybiegły na murawę. Przejęliśmy całkowitą kontrolę nad grą. Po 22 minutach gry zaaplikowaliśmy przeciwnikom 2 brameczki. Dalej było tylko lepiej.

Sogdiyona 1-5 Bunyodkor
[link]
Bramki:

Zuhurov `49 - Jeparov `8, Rivaldo `22, 60, 65, Denilson `83


Pan Rivaldo piękne spotkanie. Trzy bramki i asysta.

Cieszyłem się z dwóch powodów:
  1. pierwszy raz od dwóch miesięcy strzeliliśmy więcej niż 3 bramki,
  2. przed nami spotkanie w ramach LM z drużyną Suwon.
Przed nami spotkanie numer 1 z obrońcami trofeum. Odbyło się na szczęście/ niestety [niepotrzebne skreślić] bez sensacji ani z jednej ani drugiej strony. Mecz się zakończył:

Suwon 0-0 Bunyodkor


Już nie mogliśmy się po nim doczekać rewanżu. Miał się odbyć 30,09,2009 w Taszkencie. Na ćwierćfinał LM stawiło się 1489 kibiców. To jedna z większej ilości za mojej kadencji.

Meczyk był bardzo wyrównany do 29 minuty. Wtedy to pięknym strzałem z wolnego popisał się Rivaldo.
Do końca meczu gra toczyła się głównie w środku pola. Żadna z drużyn nie zdobyła więcej bramek.

Bunyodkor 1-0 Suwon

Bramki:

Rivaldo `29


Kolejne mecze w Oliy Liga graliśmy również u siebie. W sumie zdobyliśmy w nich 10 bramek tracąc zaledwie jedną. Było to:


Bunyodkor 5-0 Olmaliq
[link]

Bunyodkor 5-1 Chorezm
[link]

Jak widać runda jesienna (rewanżowa) jest lepsza w naszym wykonaniu. Wydaje mi się iż dopiero teraz zespół zaczął się zgrywać tak jak bym tego chciał.

Obydwaj napastnicy dostosowali się i strzelają, że aż miło. Aloisio i Villanueva = gol za golem.

Po tych bojach łatwych dosyć przyszedł czas na test chyba do tej pory największy (no może oprócz meczu derbowego z Paxtakorem)- mianowicie mówię tu o pojedynku w LM półfinał z Al-Dżazirą. Drużyna potężna. Wystarczy tylko dodać iż posiadają w swych szeregach Rafaela Sobisa i Ricardo Oliveira.

Mecz pod nasze dyktando. Oddaliśmy w sumie 15 strzałów ale bramkarza przyjezdnych pokonaliśmy tylko raz. Niestety. Mała zaliczka przed rewanżowym bojem na wyjeździe. Ale lepsze to niż nic albo nie daj Boże przegrana.

Bunyodkor 1-0 Al-Dżazira

Bramki:

Ashurmatov `50


Odbywało się toto 27,10,2009 roku. Sześć dni później udaliśmy się do Abu Zabi. Sobis i kumple czekali bardzo umotywowani i pragnęli zemsty po ostatniej potyczce.

Chłopak pokazał to dwukrotnie- w 59 i 119 minucie. Mecz był niezwykle zacięty i mocny. Przeważali gospodarze. Przez całe 120 minut oddali 28 strzałów, w tym 11 celnych. My troszkę gorzej- 4 celne przy 9ciu oddanych.
Po opisanej dogrywce to my się cieszyliśmy- przeszliśmy dalej. Do finału AFC!!!

Al-Dżazira 2-1 Bunyodkor
[link]
Bramki:

Sobis `59 i `119 - Karpenko `110



To nie był koniec emocji. W przeciągu zaledwie 11 dni rozgrywaliśmy 3 MEGA ważne spotkania. Jedno przeszliśmy już (to powyżej:). Drugie czekało nas 31,10,2009.

Tegoż oto pięknego dnia stawiliśmy się na stadionie Paxtakor razem z drużyną Andiżan. Mieliśmy się zmierzyć w Finale Pucharu Uzbekistanu. Na stadionie zasiadło tylko 1438 widzów. Słabo. Bo walka była na prawdę dobra.
Jaki wynik?? - Proszę popatrzeć:

Bunyodkor - Andiżan
[link]

Było ok.

Tydzień później zapakowaliśmy się do samolotu lecącego do Toki. Razem z nami udało się tam około 5tys naszych fanów. Bowiem na stadionie National Stadium odbywał się wielki Finał Azjatyckiej Ligi Mistrzów.
Na przeciw siebie stały teamy mistrza Uzbekistanu- Bunyodkor Taszkent i mistrz Japonii- Kashima Antlers.
W obecności ponad 50 tysięcy widzów oglądaliśmy wspaniały mecz, w którym nie zabrakło pięknych akcji, dramaturgii i wielu bramek .

Bunyodkor 3-2 Antler
s
[link]
Bramki:

Villanueva `90+3, Mominjonov `16 i `79 - Kuwabara `28, Nakazawa `85


Puchar jako pierwszy wzniósł Server Jeparov. Niestety już wtedy wiedzieliśmy iż nasz kapitan po sezonie nas opuści. Ten utalentowany 27mio latek odchodził do FC Sochaux za 5,75 mln ojro.

Ruch prezesa nie mój. Jak by nie przatrzeć został on też najlepszym zawodnikiem tej edycji AFC i do była podpora naszej zgrai.

Do końca ligi krajowej pozostały 4 kolejki. Ciekawe kto zostanie mistrzem?!?!?!

Na to pytanie odpowiem najprawdopodobniej jutro :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz